W Przysusze zachowała się jedna z największych synagog w Polsce, jest też monumentalny klasycystyczny kościół im. Jana Nepomucena i Ignacego Loyoli, a życie kiedyś toczyło się wokół trzech rynków: żydowskiego, niemieckiego i polskiego. Tych, którzy zamieszkiwali okolice pierwszego z tych rynków było najwięcej. Pod koniec XVIII wieku, w Przysusze, było 39 domów niemieckich, 89 domów żydowskich i 29 domów polskich. Tutaj, w 1814 roku, urodził się "ojciec" polskiej etnografii Oskar Kolberg. W Przysusze jest szaro i... pastelowo, i oczywiści, jest park wodny. Tutaj też rozdają polskie "oskary", o które było tyle szumu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.